Pani Własnego Życia

Ascorbyl Tetraisopalmitate Solution

Ascorbyl Tetraisopalmitate Solution 20% in Vitamin F – The Ordinary. Krótka recenzja

Przechodząc na świadomą pielęgancję twarzy wypróbowuję ostatnio różne produkty z naciskiem na konkretne składniki aktywne. Ascorbyl Tetraisopalmitate, czyli po polsku tetraizopalmitynian askorbylu to jedna z najstabilniejszych form witaminy C wykorzystywanych w kosmetykach. Czy ta forma wit. C marki The Ordinary warta jest Twojej uwagi? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie 🙂

Witamina F?

Witamina F tak właściwie nie jest wcale witaminą lecz stanowi zbiorcze określenie dwóch tłuszczów: kwasu alfa-linolenowego (ALA) i kwasu linolowego (LA). Są one niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu, w tym zdrowia mózgu i serca, tak jak dobrze nam znana reszta witamin, stąd ich myląca nazwa. Kwas alfa-linolenowy należy do rodziny tłuszczów omega-3, a linolowy do rodziny omega-6.

Dlaczego witamina F jest ważna dla naszej skóry? Ponieważ buduje strukturę komórki. Tłuszcze ALA, LA jak i inne tłuszcze zapewniają strukturę i elastyczność wszystkim komórkom w ciele stanowiąc główny składnik zewnętrznej warstwy komórki. Wiadomo, że substancje odżywcze nie docierają do naszej skóry tak obficie, jak np. do narządów wewnętrznych, szczególnie do jej wierzchniej warstwy. Dlatego tak ważne jest dostarczanie jej także z zewnątrz.

Poza tym witamina F, jako tłuszcz jest świetnym rozpuszczalnikiem dla witaminy C, przez co oba te składniki stanowią fantastyczny duet w codziennej pielęgnacji nasze cery.

Kiedy można stosować ten produkt?

Przeznaczony jest dla wszystkich. Można do stosować rano i wieczorem, ale nie powinno się go łączyć w jednej rutynie pielęgnacyjnej z innymi formami kwasu askorbinowego.

Zalecane jest użycie go po serach na bazie wody a przed kremami i cięższymi kosmetykami.

Konsystencja i zapach Ascorbyl Tetraisopalmitate Solution i wrażenia po jego zastosowaniu

Produkt jest bardzo przyjemny w użyciu. Ma bardzo lekką konsystencję, choć w pierwszym momencie wydaje się tłusty. Olejek jest prawie przezroczysty, delikatnie wpadając w kolor żółty. Wchłania się bardzo dobrze, już w kilka sekund, zostawiając na skórze jedynie delikatny film. Spokojnie można po nim zastosować gęstszy krem lub podkład.

Pachnie też bardzo delikatnie i przyjemnie, troszkę jak krople z witaminą D dla niemowląt lub syrop z witaminą C. Po nałożeniu na skórę nic natomiast nie czuć. Nie zakwasza także naszej skóry – w porównaniu do innych kosmetyków z witaminą C jakie do tej pory testowałam. Miały one wyraźny kwaskowaty posmak, pH skóry po ich zastosowaniu było wyraźnie kwaśne. Tutaj to w ogóle nie występuje.

Skóra nie jest podrażniona, bardzo dobrze znosi stosowanie tego produktu nawet rano, po wieczornym zastosowaniu mocniejszych kosmetyków z retinolem lub kwasami AHA.

Z drugiej strony brak tego efektu WOW zaraz po zastosowaniu kosmetyku. Bo jak wiadomo teraizopalmitynian aby przyniósł widoczne efekty musi być stosowany przez dłuższy okres. 

Opakowanie

Jak większość produktów The Ordinary, tak i Ascrobyl Tetraisopalmitate zapakowany został w zgrabną, 30 mililitrową buteleczkę z pipetą. Wykonaną oczywiście z ciemnego szkła, aby chronić zawartość przed promieniami. Buteleczka dociera do nas w ładnym minimalistycznym kartoniku.

Koszt

Zamawiając na stronie deciem.com zapłacimy 17,70€, jednak często można trafić na zniżki, np. 30% w okresie przedświątecznym. Dlatego polecam zajrzeć na ich stronę już na początku listopada, sama co rok chętnie korzystam z tych zniżek.

Kosmetyk jest też dostępny na stronie asos.com i ale kosztuje już trochę więcej, bo 19,99 €. Niestety, jedna z trwalszych form witaminy C jest też jedną z droższych.

Plusy i minusy

Plusy:

  • nie podrażnia w żaden sposób skóry
  • szybko i łatwo się wchłania
  • bez problemu łączy się z innymi kosmetykami, np. kremami
  • naukowcy twierdzą, że ma gogłębne i długofalowe działanie
  • produkt ten jest bardzo wydajny – mimo stosowania go prawie codziennie (głównie rano) wystarczył mi na długie miesiące

Minusy:

  • brak szybkich efektów
  • wyższa cena w porównaniu do innych form witaminy C

Subiektywna opinia

O ile na codzień pod mocniejszy krem lub makijaż bardzo chętnie używam Ascorbyl Tetraisopalmitate Solution, to jednak bardziej z przezorności i wiedzy niż z powodu widocznych efektów. W sumie to była moja pierwsza witamina C do pielęgnacji twarzy i stosowałam ją ponad pół roku, zanim postanowiłam wypróbować inne formy tej witaminy.

Co z pewnością mogę stwierdzić? Bardzo poprawił mi się koloryt cery. Zawsze należałam do grupy totalnych bladziochów, wręcz o szarym i niezdrowym wyglądzie (i to mimo tego, że nigdy nie paliłam papierosów). Teraz nawet w środku zimy moja skóra ma przyjemny, a przede wszystkim zdrowy wygląd.

Czy ponownie kupię ten produkt? Lubię ten kosmetyk, ale nie zrobił na mnie ogromnego wrażenia. Mam w planach popróbować innych marek, ale jak nie spełnią one moich oczekiwań to z pewnością wrócę do tego kosmetyku 🙂


Po więcej informacji na temat podstaw pielęgnacji twarzy zapraszam do postu Pielęgnacja skóry – te podstawy powinna znać każda kobieta, a szczegółowe informacje na temat witaminy C znajdziesz w poście Witamina C w pielęgnacji skóry – cudowny składnik. Zapraszam serdecznie do lektury!

Też używałaś tego kosmetyku? Podziel się opinią lub spostrzeżeniami w komentarzu 🙂

Zostaw komentarz:

%d bloggers like this: